Koncern Toyota, to prekursor napędów elektrycznych na szeroką skalę. Od ponad 2 dekad produkuje i udoskonala swoje napędy hybrydowe, które coraz bardziej opanowują rynek motoryzacyjny. Dlatego pewną zagadką było, dlaczego mając największe doświadczenie ze wszystkich producentów – nie produkują samochodów w pełni elektrycznych.

Kilka dni temu Toyota zapowiedziała współpracę przy tworzeniu nowej platformy dla samochodów elektrycznych – z Subaru. To już dawało do myślenia i wielu komentatorów zapowiadało wejście Toyoty w segment samochodów w pełni elektrycznych. Teraz dowiadujemy się jakie są przyczyny zmiany polityki Toyoty w kwestii samochodów w pełni elektrycznych. Podobno zdołali opracować technologię pozwalającą tanio i masowo produkować baterię ze stałym elektrolitem. A to oznaczałoby, że Toyota wyprzedziłaby konkurencje o kilka długości.

Baterię ze stałym elektrolitem pozwalałyby na dużo większe przechowywanie energii przy niższej masie i wielkości samej baterii. Baterie nagrzewałby się dużo wolniej od dotychczasowo wykorzystywanych ogniw litowo-jonowych co pozwoliłoby ładować je dużo szybciej i wykorzystywać ich maksymalną moc przez dłuższy czas. Byłby także dużo bezpieczniejsze i bardziej żywotne.

Toyota oficjalnie zapowiada, że pierwsze modele z całej gamy nowych samochodów elektrycznych na pewno ujrzymy jeszcze przed Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio. Toyota do 2025 roku zamierza sprzedać około 5,5 miliona zelektryfikowanych aut, w tym milion w pełni elektrycznych.